Powódź Tysiąclecia

Gdy w 1997 r. Odra, a częściowo i Wisła zalała tysiące km2 terenów Południowej Polski niosąc śmierć, zniszczenia i biedę dla tysięcy ludzi orzeczono ją Powodzią Tysiąclecia. Wydawać by się mogło, że nie może być już większej tragedii, a jednak... Jakby cięzka zima i tragedia smoleńska nie dostarczyła jeszcze wystarczająco dużo cierpień Naszemu Narodowi?

Obfite kilkudniowe opady sprawiły, że 18 kwietnia 2010 roku był tak wysoki poziom Wisły w Krakowie, jakiego nigdy nie widziałem, jakiego nie było w XX i XXI wieku. Najbardziej obciążony Most Dębnicki wyglądał jak most pontonowy. Został wyłączony z ruchu co stało się przyczynącałkowitego haosu komunikacyjnego. Zamknięto też most w Łęgu i stopień na Wiśle w Dąbiu. W pobliżu tego ostatniego przerwany został wałna Wiśle zalewając wiele domów i ogródki działkowe przy ul. Nowohuckieji Koszykarskiej!

(Widok w kierunku Hotelu Forum, 18. maja 2010 r.)

Koło Domu Towarowego "Jubilat", 18. maja 2010 r.

Koło wawelu, 18. maja 2010 r.

Most Dębnicki, 18. maja 2010 r.

Most Piłsudkiego:

Łęg:

Dąbie:

Ulica Nowohucka:

Ulica Koszykarska: